Na co zwracać uwagę przy wyborze kabli rozruchowych do auta?
Jak skonstruowane są kable rozruchowe?
Kabel służący do przekazywania energii z akumulatora naładowanego do rozładowanego ma prostą konstrukcję. Jest jednozadaniowy, a więc kluczem jest zapewnienie bezpiecznej transmisji wiązki elektrycznej. To przewód (a właściwie dwa), który na końcach ma metalowe zapięcie. Przez swój wygląd nazywane jest krokodylkiem. To właśnie one są zaczepiane o klemy podczas ładowania.
Nie ma sensu dyskutować, czy warto wozić ze sobą przewody do ładowania. Ale jak dobrać do samochodu kable rozruchowe, by spełniały swoją funkcję? Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na główny element, czyli przewód. Musi mieć odpowiednią średnicę oraz długość. Nie może także zabraknąć dwóch kolorów kabli. Dzięki nim łatwo wiemy, do której klemy należy podłączyć odpowiedni krokodylek.
No właśnie – który kolor kabla należy skierować w stronę plusa, a który do minusa? Najczęściej kable rozruchowe są wykonane z izolacji czerwonej i czarnej. Dzięki temu są łatwe do rozpoznania i nie ma problemu w ich prawidłowym przyczepieniu do akumulatorów. Czerwony zawsze trafia do plusa, czarny, jako masa, do minusa. Warto też wiedzieć, że podłączanie należy zacząć od auta naładowanego i koloru czerwonego.
Rdzeń i jego grubość – najważniejszy parametr
Kluczowe dla kabli rozruchowych i tego, jak dobrać do samochodu odpowiedni model, jest to, by zadbać o właściwe przewodnictwo elektryczne. Przekazywanie energii odbywa się poprzez rdzeń przewodu. I to właśnie jest najważniejszy parametr, na który trzeba zwrócić uwagę w pierwszej kolejności, niezależnie od tego, czy kabel używany będzie w osobówce czy ciężarówce.
Naczelna zasada mówi: im grubsze przewody, tym lepsze przewodnictwo. Oczywiście nie chodzi o to, by przesadzać i nagle do osobówki wybierać kable dziesięciocentymetrowe, ale faktem jest, że rdzeń musi spełniać pewne wymogi. Gruby wytrzymuje większe natężenie, jest też stabilniejszy i nie dochodzi do tak dużych strat w przekazywaniu energii między akumulatorami.
Przy okazji warto zwracać uwagę na sam rdzeń, a nie na izolację. Dlatego kable wybiera się po parametrach, a nie po wyglądzie. Musimy dokładnie przyglądać się opisowi, by wybrać właściwy produkt. Uznaje się, że rdzenie powinny mieć:
-
16 mm2, gdy długość kabla wynosi od 2 do 3 metrów, a auto wyposażone jest w silnik benzynowy;
-
25 mm2, gdy kable są dłuższe niż 3 metry lub auto wyposażone jest w silnik wysokoprężny;
-
35 mm2, gdy kable są dłuższe niż 3 metry, a auto dysponuje mocnym, pojemnym i dużym silnikiem.
Mamy nasze kable rozruchowe – jak dobrać do samochodu, by nie pomylić grubości rdzenia? Jeśli z jakichś przyczyn stwierdzimy, że dane na pudełku nie są wiarygodne, to wówczas należy przyjrzeć się połączeniu przewodu z krokodylkiem. Jeśli okaże się, że kabel nie jest wiele grubszy w warstwie izolacyjnej, to znak, że są to dobrej jakości przewody do zasilania auta.
Dodatkowe elementy, na które warto zwrócić uwagę
Jednak przecież sam rdzeń to nie wszystko. Jest jeszcze kilka innych parametrów, które mogą wpłynąć na decyzję zakupową. Jednym z nich jest sam krokodylek. Zwróćmy uwagę na jego wykonanie. Powinien być dobrze osadzone na kablu, mieć wygodną rączkę, która pozwoli go rozdzielić i połączyć z klemami akumulatora. Najlepiej by było, gdyby jakość jego wykonania, zwłaszcza charakterystycznych ząbków, była jak najwyższa.
Zanim pomyślisz, jak dobrać do samochodu kable rozruchowe, musisz przeanalizować ich długość. Im dłuższe, tym grubość rdzenia powinna być większa. Oczywiście im krótsze, tym lepsze, ale trzeba pamiętać, że nie zawsze będzie możliwość idealnego podjechania do maski. Stąd długość kabli między 2 a 3 metry czasem może nie wystarczyć . Warto zwracać uwagę na stosunek zasięgu do średnicy rdzenia.
Kierowca powinien także sprawdzić maksymalne natężenie przewodzonego prądu. N ajtańsze modele oferują wartości na poziomie około 200 A, co jest często niewystarczające. W efekcie dochodzi do stopienia się przewodów i może uszkodzić oba akumulatory. Lepiej wybrać mocniejsze produkty, z minimum 400 A do wszystkich małych jednostek napędowych w benzynie, a między 600 a 900 A do silników pojemnych, Diesla czy aut ciężarowych i dostawczaków.
Za ile naładujesz samochód kablami?
No i na koniec ostatni parametr kluczowy dla tego, jak dobrać do samochodu kable rozruchowe, a mianowicie cena. Ile kosztują standardowe zestawy? Rozpiętość jest naprawdę duża, bo najsłabsze przewody zaczynają się już od 10 czy od 20 złotych. Mają długość 2 metrów i są stosunkowo cienkie. Zwykle to zakup na raz, może dwa razy, o ile krokodylki wytrzymają.
Najdroższe modele mogą osiągać kwoty do 1000 złotych. Są to jednak profesjonalne kable rozruchowe używane w warsztatach mechanicznych, i to tylko tych, które specjalizują się w obsłudze ciężarówek. Normalnemu kierowcy taki wydatek nie jest potrzebny, ale dobre kable mogą kosztować w przedziale między 100 a 200 złotych.