Dramatyczny wypadek. Bus z impetem wbił się w tył TIR-a. Wśród poszkodowanych są dzieci
W piątek na trasie S8 w okolicy Radzymina doszło do bardzo poważnego wypadku. Według informacji przekazanych przez straż pożarną, rannych zostało kilka osób w tym dzieci. Na miejscu musiał lądować śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Wypadek, który mógł zakończyć się tragicznie. Bus z impetem wjechał w tył TIR-a.
Do tego bardzo poważnego zdarzenia doszło na wysokości Radzymina w województwie mazowieckim. Zderzyły się samochód ciężarowy oraz bus, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Wśród poszkodowanych są dzieci.
Ośmioletni chłopiec został przetransportowany śmigłowcem do szpitala, natomiast 5-letnia córka oraz jej matka zostały zabrane karetką pogotowia.
Początkowo GDDKiA informowała o utrudnieniach w obu kierunkach. W chwili lądowania i startu śmigłowca LPR droga była całkowicie zamknięta.
Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji poinformował, że najbardziej prawdopodobną przyczyną tego wypadku było wjechanie przez busa w tył naczepy TIR-a.
Zobacz także:
1. Przepisy są bezlitosne. Surowe kary za przejazd na żółtym świetle
2. Zdjęcia - Polonez powróci na polskie drogi. Wygląda obłędnie. Jeden szczegół zaskakuje
4. Figle w aucie - Czy grozi za nie mandat? Wbrew pozorom to nie takie oczywiste
5. Leciwy maluch „wpadł” w ręce policji. Starszy Pan musiał się gorzko tłumaczyć
Następny artykuł