Pijany kierowca zatrzymany przez kobietę jadącą pod prąd. Jedno z aut spłonęło
Wypadek na warszawskich Bielanach. Kobieta jadąc pod prąd zderzyła się z Volvo, którym kierował pijany kierowca. W wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności Daihatsu kobiety stanęło w płomieniach.
Do niecodziennej sytuacji doszło na warszawskich Bielanach. Kobieta, wyjeżdżając z myjni samochodowej, wjechała pod prąd. Wprost przed jadące z naprzeciwka auto.
Wypadek na Bielanach. Kierowca Volvo nie zdążył zareagować i uderzył w przód auta kobiety.
Zobacz także: Nastolatek w BMW z impetem wbił się w ciężarówkę. Jego mama zginęła w tragicznych okolicznościach
Do stłuczki doszło przy ul. Maczka, niedaleko skrzyżowania z ul. Powązkowską na warszawskich Bielanach. W sobotę 19 września, między godz. 20 a 21 prowadząca Daihatsu wyjeżdżając z myjni, pojechała pod prąd. Nie zauważył tego kierowca Volvo, który nie zahamował i uderzył w samochód kobiety.
Zdjęcia przedstawiające auta, które brały udział w wypadku, opublikował portal TVN 24.
Wypadek na Maczka. Pijany kierowca uderzył w Daihatsu
Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Wypadek na Bielanach. W wyniku uderzenia Daihatsu stanęło w płomieniach.
Świadkowie zdarzenia szybko zareagowali i ruszyli na pomoc kierowcom. Pożar udało się ugasić i nikt nie ucierpiał. Policja, która przyjechała na miejsce zdarzenia, zbadała uczestników kolizji alkomatem. Kierujący Volvo podczas kolizji miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Kierująca daihatsu była trzeźwa.
Wypadek na Maczka. Pijany kierowca uderzył w Daihatsu
Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Zarówno pijany mężczyzna, jak i kobieta, która złamała przepisy, zostali ukarani. Mężczyzna ponadto stanie przed sądem.
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
- Stracił kontrolę, nie mógł skręcić kierownicą. Z naprzeciwka pikowała na niego ciężarówka - wideo
- Uciekał swoim BMW przed policją. 43-latek myślał, że przechytrzy funkcjonariuszy - Wideo
- Ursus został zmiażdżony przez ciężarówkę. 84-latek zginął w przerażających okolicznościach