Koszmar na S3. Kierowca jadący pod prąd spowodował tragiczny wypadek
Wypadek na drodze ekspresowej S3 w woj. dolnośląskim. Na wysokości Głogowa w kierunku Zielonej Góry doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Niestety, ale w wyniku tego incydentu zginęły dwie osoby, a trzecia walczy o swoje życie w szpitalu. Świadkowie zdarzenia wskazują, że jeden z kierujących jechał pod prąd.
Wypadek na drodze ekspresowej. Jeden z kierowców jechał pod prąd.
Do przerażającego wypadku na drodze S3 doszło w czwartek 18 lutego pod miejscowością Potoczek na wysokości węzła Głogów Południe. Około godziny 16 czołowo zderzyły się osobowa Toyota oraz Renault.
Niestety, ale w wyniku tego incydentu zginęły dwie osoby, a trzecia walczy o swoje życie w szpitalu. Została ona w ciężkim stanie przetransportowana do placówki medycznej helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Na miejscu tragedii bardzo szybko pojawiły się służby ratunkowe z powiatów polkowickiego oraz głogowskiego. ,,Do wykonania dostępu do poszkodowanych używano szerokiej gamy sprzętu hydraulicznego" - przekazali strażacy, którzy brali udział w akcji ratunkowej. Warto podkreślić, że na miejsce wypadku zadysponowano dwa śmigłowce LPR.
Wstępne ustalenia policji wskazują, że kierujący osobowym Renault jechał pod prąd, przez co doprowadził do czołowego zderzenia z osobową Toyotą.
- Kierujący renault i pasażerka toyoty ponieśli śmierć na miejscu. Kierujący toyotą nieprzytomny, w stanie krytycznym został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Zielonej Górze - przekazał podkomisarz Wojciech Jabłoński z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Świadkowie mówią o tym, że kierujący Renault uniknął zderzenia z TIR-em, po czym chwilę później z impetem wjechał w osobową Toyotą. Droga S3 w kierunku Zielonej Góry była całkowicie zablokowana przez kilka godzin. Ruch w tamtym miejscu odbywał się objazdem przez węzeł Kazimierzów.
Na miejscu przez długi czas pracowała lokalna policja, która pod nadzorem prokuratora będzie ustalać przyczyny tego tragicznego incydentu.
Źródło: 112 Polkowice
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
- Bójka w autobusie zakończyła się tragicznym wypadkiem. Autobus wpadł do rzeki - Wideo
- Przestępca uciekł policjantom mimo strzałów ostrzegawczych
- Policja zezłomowała źle zaparkowane Ferrari