Młody policjant zginął w wypadku podczas służby. Radiowóz stanął w płomieniach
Młody policjant Damian Kryński zginął w wypadku podczas służby. Miał 28 lat.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę nad ranem niedaleko miejscowości Szepietowo-Żaki. W wyniku czołowego zderzenia samochodu osobowego i radiowozu doszło do pożaru obydwu pojazdów. Niestety, wskutek wypadku funkcjonariusz policji zmarł.
Młody policjant Damian Kryński zginął w wypadku podczas służby. Miał 28 lat.
Do wypadku doszło przed godziną 7 rano, kiedy policjant wracał radiowozem do swojej jednostki policji w Ciechanowcu. Niestety doszło do zderzenia z innym pojazdem - taką informację przekazał rzecznik podlaskiej policji, nadkomisarz Tomasz Krupa.
Po czołowym zderzeniu policyjny radiowóz wpadł do rowu po zewnętrznej stronie łuku drogi. Zarówno samochód osobowy, jak i auto funkcjonariusza stanęły w płomieniach. Kierowcy osobówki udało się wydostać z pojazdu o własnych siłach i uciec. Niestety, policjant nie miał tyle szczęścia. Nie udało mu się wydostać z auta i zginął na miejscu.
Kondolencje dla rodziny i bliskich funkcjonariusza przekazała Komenda Główna Policji.
„Rodzinie, bliskim, przyjaciołom oraz znajomym kondolencje, wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci, w imieniu własnym, kierownictwa oraz policjantów i pracowników Policji składa Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk, kierownictwo Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku oraz Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem” - napisano w oświadczeniu Komendy Głównej Policji.
ZOBACZ TAKŻE:
1. Czy można wyjechać na Majówkę w dobie koronawirusa? Wyjaśniamy
2. Czy polskie granice zostaną otwarte na początku maja? Jasna deklaracja premiera
3. Czy kontrola policji może być nagrywana. Odpowiedź nie jest jednoznaczna