Oszust jeździł karetką na sygnale i wyłudzał pieniądze od księży
Policja poszukuje oszusta, który wyłudzał od księży pieniądze. Mężczyzna podawał się za ratownika medycznego, który właśnie ratuje czyjeś życie. Raz twierdził, że wiezie chorego... innym razem krew dla potrzebującego pacjenta. Dwukrotnie udało mu się osiągnąć sukces.
Policjanci ze Skoków (woj. wielkopolskie) poszukują oszusta, który wpadł na (trzeba przyznać) bardzo oryginalny sposób na zarobienie pieniędzy.
Mężczyzna podawał się za ratownika medycznego i jeździł karetką na sygnale. Na cel obrał sobie księży. Zatrzymywał się w pobliżu plebanii i prosił o pomoc.
Twierdził, że przewozi krew lub chorego i wyciekło mu paliwo. Zwracał się z prośbą o pieniądze na paliwo, aby zatankować i dowieźć chorego/krew na miejsce.
W grę wchodziło ludzkie życie, księża pomagali oszustowi.
Policja jest na tropie oszusta
Jak poinformował oficer prasowy KPP w Wągrowcu mł. asp. Dominik Zieliński, ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że w ub. piątek (5 lutego) podejrzany poruszał się ambulansem na sygnale na terenie gmin Skoki, Damasławek i Kłecko.
W rozmowie z poszkodowanymi przedstawiał dwie różne historie. Twierdził, że przewozi krew albo że przewozi chorego, a awarii uległ bak ambulansu. Z pojazdu wyciekło paliwo i trzeba pojazd zatankować za 200-300 złotych, aby dojechać do celu.
Oficer podał, że zgłoszenia o oszustwie i próbie oszustwa policja otrzymała od księży i prowadzących kancelarie w parafiach na terenie gmin Skoki, Damasławek i Kłecko.
Podejrzanemu udało się dwukrotnie wyłudzić pieniądze. Po otrzymaniu gotówki ślad po nim ginął.
Policja prosi o pomoc
Policja zaapelowała do osób, które w ub. piątek były świadkami działania oszusta w Skokach, Damasławeku, bądź Kłecku, lub mają informacje, które mogą pomóc policjantom w zatrzymaniu podejrzanego o kontakt z Komisariatem Policji w Skokach tel. 47 774 63.
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
- Bójka w autobusie zakończyła się tragicznym wypadkiem. Autobus wpadł do rzeki - Wideo
- Przestępca uciekł policjantom mimo strzałów ostrzegawczych
- Policja zezłomowała źle zaparkowane Ferrari