Pijany kierowca najechał na naczepę TIR-a. Cudem wyszedł z tego cało
Pijany kierowca wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu ul. Braterskiej i ul. Baczyńskiego w Namysłowie i uderzył w naczepę TIR-a. Jego auto zostało zniszczone. Oglądając zdjęcia z miejsca zdarzenia, trudno uwierzyć, że kierowca wyszedł z tego bez szwanku.
W sobotę 9 stycznia policjanci z namysłowskiej komendy otrzymali zgłoszenie o zderzeniu samochodu osobowego z ciężarówką na skrzyżowaniu ul. Braterskiej i ul. Baczyńskiego w Namysłowie.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali rozbitego Volkswagena Golfa, którego kierowca miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna, oprócz utraty uprawnień do kierowania i wysokiej grzywny, może zostać pozbawiony wolności nawet na 2 lata.
Pijany kierowca uderzył w naczepę. Stracił prawo jazdy
W trakcie wyjaśniania okoliczności tego zdarzenia policjanci wykonali badania alkomatem, aby sprawdzić trzeźwość kierowców obu pojazdów.
Zobacz także: Na oczach matki ukradł auto z dzieckiem w środku. Nagle wrócił się i zaczął jej grozić policją
Podejrzewany o wymuszenie pierwszeństwa przejazdu, kierowca osobowego Volkswagena miał w wydychanym powietrzu ponad 1,5 promila alkoholu. Kierowca ciężarówki był trzeźwy.
Pijany kierowca cudem wyszedł z tego bez szwanku. Inni uczestnicy zdarzenia także nie doznali żadnych obrażeń ciała.
Oprócz spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym 49-letni sprawca będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Mężczyźnie grozi kara do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na terytorium Polski oraz minimalnie 5000 zł grzywny.
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
- Procedura rejestracji auta łatwiejsza niż myślisz. Wcale nie musisz mieć jednego dokumentu
- Nawet kilkadziesiąt tysięcy kierowców może mieć poważne kłopoty. Winne są błędy w systemie
- Radom. 19-latek postanowił zrobić kulig swoim Audi. Uciekał przed policją, ciągnąc sanie