Osoby zainteresowane motoryzacją od lat obserwują pewien niepokojący trend - rosnącą cenę samochodów. Większość z nas wciąż sięga pamięcią czasów, gdy 60 tys. za golfa było czymś naturalnym. W 2021 za topową wersję niemieckiego modelu zapłacić można nawet cztery razy tyle.
O tym, że ceny samochodów kompaktowych (do niedawna najpopularniejszego segmentu rynku) wzrosły w ostatnich latach świadczy raport niemieckiego portalu Automobilwoche, który wziął pod lupy średnie ceny katalogowe modeli dostępnych w Europie.
Jak wynika z analizy, średnia cena katalogowa modeli segmentu C w Europie wzrosła o pełne 63 procent w latach 2002-2020, podczas gdy pojazdy segmentu B odnotowały w tym samym okresie wzrost o „zaledwie” 59 procent.
Jako powód galopujących cen podano coraz dłuższą listę nowoczesnych technologii i systemów bezpieczeństwa w nowoczesnych pojazdach, elektryfikacji, a także preferencjom klientów, którzy decydują się na droższe wersje wyposażenia.
Warto zaznaczyć, że w ciągu ostatnich 20 lat status auta kompaktowego wyraźnie uległ zmianie. Jeszcze 20 lat temu pojazdy te były znacznie mniejsze i odgrywały rolę aut rodzinnych „z przymusu” - teraz kompakty gabarytowo przewyższają segment D sprzed 20 lat.
Kontynuacja artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko kompakty podrożały
Według danych Jato Dynamics średnia cena hatchbacka z segmentu C (Ford Focus, Opel Astra, Peugeot 308, Renault Megane, Toyota Corolla, Volkswagen Golf itp.) wzrosła z 18 400 euro w 2002 roku do prawie 30 000 euro. To oznacza wzrost o 63% w zaledwie 20 lat. Jeśli wykluczymy z porównania pojazdy zelektryfikowane, ceny pojazdów z silnikami spalinowymi wzrosły w tym samym okresie o 53 proc.
Warto jednak zaznaczyć, że statystyka ta nie uwzględnia inflacji. Biorąc pod uwagę wartość euro teraz i 20 lat temu, zauważymy, że 18 400 euro w 2002 roku jest równowartością około 24 756 euro w 2020 roku. Oznacza to, że „realnie” kompakty podrożały o 21% - mniej, ale to wciąż zauważalna różnica.
Jako powody podaje się coraz surowsze przepisy dotyczące norm emisji, które wymagają ogromnych inwestycji w silniki i elektryfikację gamy. Do tego bardzo bogate wyposażenie, które 20 lat temu (nawet gdyby było dostępne) nigdy nie trafiłoby do budżetowego segmentu.
W ciągu dwóch dekad kompakty zyskały więcej prestiżu i mogą korzystać już z najnowocześniejszych rozwiązań koncernów.
Kolejnym ważnym czynnikiem jest to, że ludzie są bardziej skłonni do kupowania droższych wersji modelu w porównaniu z przeszłością. Branie auta w leasing sprawiło, że bogatsze wersje wyposażenia są zdecydowanie dostępniejsze dla „przeciętnych zjadaczy chleba”, ponieważ dodatkowe opcje stanowią jedynie niewielką różnicę w ich miesięcznych ratach.
Źródło: carscoops.com
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
Wypadł z drogi i wbił się w przydrożne drzewo. 21-latek pędził z nadmierną prędkością
Koszmarny incydent na pasach. Kierująca z impetem wjechała w dwie nastolatki - Wideo
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@zdrogi.pl
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@zdrogi.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl