Kierowco, uważaj. Nowa metoda złodziei samochodów. Czy można się przed nią obronić?
Prawdziwym koszmarem każdego kierowcy jest lęk przed kradzieżą samochodu. Wszyscy dobrze wiemy, że wraz z rozwojem technologii, złodzieje również wykorzystują coraz to nowsze sposoby. W ostatnim czasie w półświatku bryluje metoda na tzw. walizkę. Czy da się w ogóle przed nią ochronić?
Kierowco uważaj na nową metodę kradzieży. Mają nową broń w rękach i nie zawahają się jej użyć, by ukraść Twój samochód.
W ostatnim czasie bardzo popularną metodą wykorzystywaną przez złodziei jest tzw. metoda na walizkę. Wykorzystuje ona fakt, że w nowszych modelach do bezpośredniego uruchomienia pojazdu nie potrzebujemy kluczyka.
Każdy z nas wie, że takie rozwiązanie jest wygodne, jednak generuje również poważne zagrożenie kradzieży. Metoda wykorzystuje nowoczesną technologię, by skutecznie imitować sygnał kluczyka. Dzięki temu złodzieje w bardzo łatwy sposób mogą sprawić, by urządzenie imitowało sygnał kluczyka.
Metoda polega w głównej mierze na wykorzystaniu dwóch urządzeń radiowych. Jedno z nich umieszcza się w niewielkiej odległości od kluczyka. Zmiana częstotliwości umożliwia przekazanie sygnału na większą odległość. Druga osoba stoi przy samochodzie ze specjalnym odbiornikiem, dzięki któremu w łatwy sposób można otworzyć i uruchomić pojazd.
W krótkim skrócie można powiedzieć, że jeżeli złodziej znajduje się w pobliżu kluczyka, to bardzo prosto może dojść do kradzieży. Policja zaczęła działać w sprawie przeciwdziałaniu tego typu szajkom. Ostatnio rozbiła grupę zajmującą się kradzieżami na walizkę. Ukradli oni aż 34 samochody o łącznej wartości 6 milionów złotych.
Zobacz także:
1. Zdjęcia - Polonez powróci na polskie drogi. Wygląda obłędnie. Jeden szczegół zaskakuje
2. Kierowca TIR-a myślał, że nikt nie zauważy. ITD wyprowadziło go z błędu. Dostał gigantyczny mandat
3. Karambol w Szczecinie. Zginęło aż sześć osób - Sprawcy grozi długa odsiadka
4. Gdzie najciężej zdać prawo jazdy? Nikt się nie spodziewał, że tam może być najtrudniej
5. Zabierają prawa jazdy na potęgę. W wakacje możesz je stracić nie tylko za prędkość
Następny artykuł