Klient nie chciał zapłacić za kurs. Kierowca go pobił i zabrał laptopa „w rozliczeniu”
Kierowca firmy świadczącej usługi przewozu osób nie mógł wyegzekwować od klienta opłaty za kurs. Gdy nie udało się po dobroci postanowił sięgnąć po inne "argumenty". W rezultacie pobił pasażera (łamiąc mu przy tym kości czaszki) oraz wziął laptopa w ramach "rozliczenia".
Nawet 12 lat więzienia grozi mężczyźnie podejrzanemu o rozbój na kliencie, który odmawiał zapłaty za przejazd. Kierowca miał też mu zabrać laptopa w ramach „rozliczenia za kurs".
Sprawa dotyczy zgłoszenia, które na początku listopada trafiło do policjantów z komisariatu na Białołęce. Do rozboju doszło przy ulicy Aluzyjnej.
Kierowca firmy przewozowej pobił klienta
- Ze zgłoszenia wynikało, że kierowca taksówki napadł na klienta, kiedy ten nie chciał zapłacić za kurs. Podejrzany uderzał po głowie pokrzywdzonego do tego stopnia, że połamał mu kości czaszki, a po wszystkim zabrał mu laptopa w zamian za przejechaną trasę - poinformowała Irmina Sulich z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
W rozmowie z tvnwarszawa.pl Sulich doprecyzowała, że chodziło o kierowcę świadczącego usługi przewozu osób w jednej z popularnych firm, będących alternatywą dla taksówek.
Zobacz także: Na oczach matki ukradł auto z dzieckiem w środku. Nagle wrócił się i zaczął jej grozić policją
Po ustaleniu rysopisu kierowcy policjanci rozpoczęli poszukiwania, które doprowadziły ich do jego miejsca zamieszkania. Tam mężczyzna został zatrzymany. W trakcie przeszukania operacyjni znaleźli skradzionego laptopa.
Zabezpieczony sprzęt powrócił potem do właściciela.
Kierowca został zatrzymany. To 22-letni Ukrainiec
Po zebraniu materiału dowodowego policjanci doprowadzili 22-latka do prokuratury. Napastnikiem był obywatel Ukrainy, który usłyszał zarzut dokonania rozboju, do którego się przyznał.
Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego - dodała Sulich.
Podejrzanemu grozi kara od dwóch do 12 lat więzienia.
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
- Procedura rejestracji auta łatwiejsza niż myślisz. Wcale nie musisz mieć jednego dokumentu
- Nawet kilkadziesiąt tysięcy kierowców może mieć poważne kłopoty. Winne są błędy w systemie
- Radom. 19-latek postanowił zrobić kulig swoim Audi. Uciekał przed policją, ciągnąc sanie